Koncerty
w Grecji - udział w
uroczystych obchodach Dnia
Polonii,
Dnia
Flagi Państwowej oraz Święta Konstytucji
3 Maja
Grecja w dniach 27.04 - 5.05
Po
przypłynięciu do portu Igoumenica w Grecji pojechaliśmy zwiedzać
zespół
klasztorny Meteora. Odkryli je być może mnisi, pustelnicy, albo błędni
rycerze
przed tysiącem lat. Wtedy to miejsce zaczęło przyciągać pragnących
odosobnienia
i obcowania jedynie z Bogiem. Na początku pustelnicy - pierwsi tutejsi
mieszkańcy, zajmowali wyżłobione w skałach pieczary. Dopiero po trzech
wiekach,
zaczęto wznoszenie klasztorów.
Od 600 lat klasztory wznoszą się na wysokość 630m
n.p.m. w Górach
Pindos w Tesalii na północy kraju. W wieku XIV przybył tutaj
św. Anastazy i jak
legenda głosi, wzniósł sie na górę najwyższej i
najbardziej wysuniętej skały na
grzbiecie orła i tam postanowił zbudować pierwszy prawosławny
klasztor -
Megali Meteor, który zwiedzaliśmy. W takich miejscach mnisi
wyrabiają w sobie
cnotę posłuszeństwa, duchowego ćwiczenia i poszukują swojej drogi
życia. Tutaj
wzmacnia się Ich wiara i kształtuje osobowość. Nie pozwolono nam
zaśpiewać w
zespole klasztornym, ponieważ powinna panować tutaj całkowita cisza -
jak nam
powiedziano. Od wieków panuje tam niezwykły
spokój zakłócany jedynie podmuchami
wiatru, śpiewem ptaków i dźwiękiem klasztornych
dzwonów.
Udało
nam się jednak pomodlić - chwalić Boga po naszemu, śpiewając pieśń
cerkiewną w
niszy znajdującej się u szczytu drogi, gdyż do klasztoru można dojść
dzięki
115 wykutym w skale schodom, ponieważ kto śpiewa modli się dwa razy.
Śpiew
naszego chóru jakby na przekór wszystkim zakazom
mnichów, było słychać w całej
okolicy dzięki wspaniałej akustyce tego miejsca, oraz echu,
które mrożąc
drżeniem niosło naszą modlitwę do uszu setek turystów,
przebywających w tym
czasie w monastyrach i na wzgórzach. Wśród
przypadkowych słuchaczy znajdowali
się również Polacy z Chóru Akademickiego w
Krakowie od których usłyszeliśmy
wiele wspaniałych słów za pięknie wykonaną pieśń-modlitwę.Zakazu fotografowania i filmowania jest tutaj
również bardzo rygorystycznie przestrzegany, co umożliwiają
zainstalowane
kamery. Również ten zakaz udało się częściowo pominąć o czym
świadczy kilka
zrobionych na pamiątkę zdjęć. Byliśmy również w
mniejszym klasztorze
żeńskim usytuowanym kilka kilometrów dalej. Klasztory
Meteorów stały się
strażnikami tożsamości narodowej Greków. Tu kształtowała się
literatura i
sztuka ortodoksyjnego chrześcijaństwa. Podczas
zwiedzania muzeum w
zespołach klasztornych, mogliśmy sie cofnąć w czasie, oglądając
wyeksponowane
mundury żołnierzy greckich, stroje mnichów, przedmioty
codziennego użytku
zmieniające się na przełomie wieków oraz oficjalne pisma z
różnych epok.
Z
góry monastyrów roztacza się piękny widok na
okolicę, zaś u podnóża masywu
górskiego znajduje się turystyczne miasteczko Kalambaka,
gdzie nocowaliśmy.
Tutaj również mieliśmy okazję zwiedzić sklep -
wytwórnie, gdzie pisze się ikony
a gotowe można było kupić. W tym miejscu powstają wierne kopie ikon z
XIII i
XIV wieku, starą bizantyjską metodą sprzed 1500 lat. Jak się
dowiedzieliśmy, ikony się pisze a nie maluje, ponieważ ta sztuka nazywa
się -
adiografia (adios - po Grecku oznacza święty) grafo (piszę).