Koncerty
w Grecji - udział w
uroczystych obchodach Dnia
Polonii,
Dnia
Flagi Państwowej oraz Święta Konstytucji
3 Maja
Grecja w dniach 27.04 - 5.05
W
drodze do Loutrakii,
zatrzymaliśmy się w Termopile co oznacza „Ciepłe
Wrota”. Mogliśmy się
osobiście przekonać, że to źródło geotermalne jest naprawdę
ciepłe. Znajdujący
się wąski nizinny pas lądu wschodniego wybrzeża Grecji, w starożytności
były
jedynym dostępnym przejściem pomiędzy Grecją Północną a
Grecją Środkową.
Nie opodal
przy drodze przecinającej wąwóz, stoi odlany z brązu pomnik
króla Sparty -
Leonidasa i poległych Spartan, gdzie rozegrała sie najsłynniejsza bitwa
miedzy
Grekami a Persami. Po wyżej pomnika na pamiątkę tego wydarzenia zostało
posadzonych 299 cyprysów. Po drugiej stronie drogi na
wzgórzu, gdzie bronili
się Spartanie, znajduje się tablica upamiętniająca bitwę w wyrytym
epigramem
autorstwa Simonidesa:
„Przechodniu
powiedz Sparcie, że spoczywamy tu, posłuszni jej prawom”
Opis bitwy zawdzięczamy historykowi greckiemu,
Herodotowi, który pisał, że o
świcie, krótko przed decydującym
starciem, król zachęcał swych żołnierzy do zjedzenia
ostatniego posiłku, miał
przy tym powiedzieć:
„Dziś
wieczór wieczerzać
będziemy w Hadesie”
Spokój
króla Sparty
wynikał też zapewne ze znajomości wyroczni delfickiej, która
głosiła, że
ostateczne zwycięstwo nad Persami zapewni Grekom śmierć spartańskiego
monarchy.
Król Leonidas postanowił bronić
wąwozu do końca i przez dwa dni odpierał ataki Persów, ale
teraz był w pułapce.
Persowie wiedzieli jak wejść na tyły wojsk spartańskiego
króla. Perscy
zwiadowcy obserwowali jak spartanie ze zdumiewającym spokojem
przygotowują się
do bitwy. Widzieli jak nadzy spartanie ćwiczyli, myli się, namaszczali
ciała
oliwą i starannie czesali włosy. Persowie obserwowali ich i nie
rozumieli, dlaczego
oddają takim zabiegom higienicznym a działo się tak dlatego, że
Spartanie
przygotowywali się na śmierć.
Żołnierze
Leonidasa po raz ostatni
stanęli w ordynku. To byli zawodowcy, dumni, świadomi swojej wartości i
bitwę
witali z radością. Wiedzieli, że wróg może ich zabić, ale
nie może pokonać ich
ducha walki i z chęcią szli w bój. Barbarzyńcy ruszyli i
parli na przód a Grecy
skupili się wokół Leonidasa i chcieli stoczyć bój
w najszerszym miejscu wąwozu.
Wiedzieli, że śmierć skrada się ku nim górską ścieżką,
dlatego z całą mocą uderzyli
na barbarzyńców i walczyli jak lwy bo nie dbali już o nic.
Nikt nie wie jak
wyglądało ostatnie starcie ale wiadomo, że Persowie uderzyli na
Greków z obu
stron i falanga poszła w rozsypkę. Grecy nie walczyli już tak
skutecznie jak w
zwartym szyku a starcie było bardzo chaotyczne, gdyż każdy walczył sam.
Po raz
pierwszy Grecy dobyli mieczy a Herodot pisze, że gdy połamano
włócznie, hoplici
walczyli wszystkim co im wpadło w ręce.
Historyk wymienia imiona kilku
najwaleczniejszych Spartan. Jednym jest Leonidas a innym Jem Ekes. Mimo
świetnego wyszkolenia, wiadomo było, że muszą ulec przeważającym
liczebnie Persom.
Twierdził, że Leonidas został kilkakrotnie trafiony przez perskich
łuczników.
Potężny król leżał śmiertelnie ranny i konał, patrząc jak
jeden po drugim ginom
jego bracia. Zaciekle walczono o Jego ciało a Grecy uderzali cztery
razy aby
wreszcie odbić ciało króla. Herodot pisze, że Jem Ekes
poprowadził ocalałych
spartan do najwęższego miejsca w wąwozie, ale zostali zasypani gradem
strzał i
wszyscy polegli. Kserkses rozkazał odciąć głowę Leonidasowi i zatknąć
ją na
włóczni. Następnie ciało zostało ukrzyżowane i spalone.
Leonidas zginął, ale udowodnił,
że jest człowiekiem na miarę legendarnych herosów.
Obrona „Ciepłych Wrót”
zakończyła się sromotną klęską Greków. Niebawem jednak stała
się rzecz
niesłychana i dla Persów całkowicie niezrozumiała. Termopile
urosły do rangi
symbolu walki o wolność Grecji, podniosły na duchu tych wszystkich,
którzy nie
poddali się jeszcze perskiej nawałnicy. W ten sposób na
płaszczyźnie duchowej
zamieniono porażkę w niezwykle cenne zwycięstwo.
Mogliśmy na własne oczy zobaczyć to
słynne miejsce o którym czytaliśmy jedynie książki, gdzie
Grecy zginęli jak
bohaterowie, broniąc wąwozu stali się przykładem dla następnych
pokoleń. Mówi
się, że wojnę wygrywa ten, kto odbierze wrogowi odwagę i serce do
walki. W Termopilach
Leonidas i Spartanie zasiali trwogę w sercach Persów. Gdy
Aleksander Macedoński
pokonał króla królów, pamięć o 300
walecznych wciąż była żywa. Przez stulecia najwybitniejsi
wodzowie analizowali przebieg bitwy w wąwozie termopilskim, ostatni
bój garstki
walecznych. Do dziś podziwiamy odwagę, heroizm Spartan i nie wolno
zapomnieć,
że Termopile to jedna z najważniejszych bitew w historii naszej
cywilizacji.
Osobiście polecam film-dzieło Zacka
Snyder'a„300” (trzystu), opowiadający prawdziwe wydarzenia bitwy, która
miała miejsce w 480 roku p.n.e.
w miejscu gdzie byliśmy.