Drugi dzień koncertów miał miejsce na deskach sceny Filharmonii Belgradzkiej. Tutaj zaprezentowało się więcej zespołów a na zakończenie festiwalu połączone zespoły zaśpiewały kanon, który wcześniej organizatorzy wysłali do uczestników festiwalu. Tutaj był repertuar dowolny a my zaprezentowaliśmy różnorodny, który sądząc po brawach pomimo bariery językowej trafił do słuchaczy.

Tutaj zaprezentowaliśmy dwa utwory z solista i akompaniamentem instrumentów. Soliści - Mateusz Wiszowski,  Jarosław Bodakowski, gitara basowa - Marek Kałużny, fortepian i instrumenty perkusyjne- Agnieszka Kujawska, harmonijka ustna - Jan Staniewski.

Po występie wszystkich zespołów, połączone chóry zaśpiewały piosenkę zamykającą festiwal
Przed występem w Filharmonii Belgradzkiej zwiedzaliśmy miasto. Na trasie naszej przewodniczki była oczywiście piękna cerkiew prawosławna św. Sawy - największej w Serbii. Za pozwoleniem popa - gospodarza mającego pieczę nad świątynią, mogliśmy zaśpiewać pieśń starocerkiewną "Dostojno jest" Dmitrija Bortnianskiego. Gdy skończyliśmy odpowiedzialny tego dnia za cerkiew pop był bardzo zadowolony a wyszło jeszcze trzech i gratulowało dyrygentowi, więc nasz maestro zapytał czy możemy wykonać polską pieśń sakralną "Ojcze nasz" S. Moniuszki i dostaliśmy pozwolenie. Otrzymaliśmy gratulacje od popa i innych kapłanów tej świątyni, którzy słysząc pieśni wyszli posłuchać - oczywiści bacznie nas obserwując.



Po zakończeniu festiwalu w dniu 6.10. opuściliśmy Serbię i zatrzymaliśmy się na dobę w Budapeszcie. Oczywiście zawsze mamy przewodnika abyśmy przy okazji wyjazdu na dany festiwal mogli zwiedzać i poznać historię danego miasta i nie inaczej było w tym przypadku, bo zwiedzaliśmy zarówno Belgrad jak i Budapeszt.